Przejdź do głównej zawartości

Prywatność dziecka

Temat moim zdaniem bardzo ważny.
Chcę napisać kilka słów na temat tego dlaczego nie upubliczniam nawet najbliższym znajomym zdjęć mojego synka, na których można by go rozpoznać.
Śledzę dużo parentingowych blogów czy grup dla mam i w sumie przeraża mnie z jaką łatwością są tam wystawiane zdjęcia dzieci.
Nawet dziwią mnie ogłoszenia na grupach sprzedażowych, w których mamy "dla przyciągnięcia uwagi" dorzucają zdjęcie własnego dziecka...
Pewnie wiele osób się ze mną nie zgodzi, albo stwierdzi, że jestem przewrazliwiona, ale nie chcę żeby cały świat znał moje dziecko. Jasne czasem mnie korci żeby się pochwalić A., ale z szacunku do Niego i w trosce o Jego bezpieczeństwo nie robię tego.
Poza tym skoro mój syn jeszcze nie może sam zadecydować o tym jakie zdjęcia chce upublicznić to czemu ja mam robić to za niego?

Pamiętacie, że w internecie nic nie ginie.
Każdy może sobie zapisać zdjęcie Waszej pociechy na dysku swojego urządzenia i wolę nawet nie naprowadzać Was na trop do czego może go użyć.
Piszcie co sądzicie w komentarzach, czy się zgadzacie ze mną? Czy nie? Czy uważacie ze mam rację, czy może że jestem zbyt radykalna?
A dodam jeszcze jedno, dzięki mojej polityce prywatności, że tak to nazwę, dopiero po 10 miesiącach mojego macierzyństwa niektórzy dowiedzieli się, że w ogóle jestem mamą. Więc można zachować pewne rzeczy dla siebie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Samotne" macierzyństwo

Wpis archiwalny z 19.11.2017 „Samotne”   macierzyństwo Dzisiejszy wpis na blogu będzie dość osobisty. Powstawał w mojej głowie co najmniej od sierpnia, czyli jakieś 3 miesiące. Pierwotnie miał mieć zupełnie inny kształt, ale im dłużej myślałam nad tematem tym bardziej wielowymiarowy mi się on wydał. Początkowo chciałam napisać kilka przemyśleń nad życiem samotnej matki, czyli takiej, która wyłącznie zajmuje się dzieckiem bez pomocy partnera na codzień. Ale nie do końca o tym za chwilę przeczytacie. Zacznijmy może od tego, że zwrot samotna matka ma dość pejoratywne znaczenie. Samotna matka, to ta która jest zdana na siebie, ponieważ ojciec dziecka w ogóle się nie angażuje, bo np. nie żyje, siedzi w więzieniu, ulotnił się po prostu.   Właśnie ja zupełnie nie o tym chcę dziś pisać. Ja sama doświadczam w tym momencie samotnego macierzyństwa z powodów emigracji zarobkowej męża. Nie jestem więc samotną matką w znaczeniu takim jak napisałam powyżej. Za...